Eksperyment typu, wrzućmy muzyczkę do elevena i wytrenujmy z tego głos :D, tylko tutaj trochę ciekawiej. Wytrenowane prubki z dość przesterowanej gitary elektrycznej i kawałek acapelli maleńczuka, teras dla tych co interpunkcji niemają w syncie nvda włączonej w nawiasie, (bo nimam na tym dysku lepiej wyciągniętej acapelli), koniec nawiasu :P. Więc zapraszam do naciśnięcia taba, alternatywnie przycisku play w przeglądarce 😀
Śpiewająca gitara
przez
Tagi:
Komentarze
12 odpowiedzi na „Śpiewająca gitara”
-
Znajdę to dam. Ja pamiętam że z Kacprem o tym rozmawiałem
-
Moje uszyyy.
-
Prześlij mi WSLa to pogadamy :P, rok temu cię prosiłem, a u was kolega nadal przesiaduje….
-
A czego użyłeś Adam
-
Aa, no to zmienia postać rzeczy.
-
taak, to nie eleven. Coś co bazuje zdaje się na RVC. Nie doprecyzowałem :D, sorry
-
Ale to nie jest eleven tylko inny algorytm chyba
-
A to ciekawe, bo u mnie zawsze, ale to zawsze Eleven generował głos ludzki. Nie ważne czy wrzucałem gdakanie kór, ryk lwa, motor czy co tam jeszcze. Zawsze, ale to zawsze na wyjściu otrzymywałem mniej lub bardziej zaszumiony lub trochę dziwny, ale względnie normalny głos.
-
Pod RVC chyba są nawet do tego już gotowe modele zrobione przez społeczność jako ciekawostka. Też było pianino czy coś.
-
Tomecki mi kiedyś pokazywał podobne.
-
Ciekawe, ciekawe. Co by zrobiła perkusja?
-
moje uszyyy
Dodaj komentarz