Ostatnio dużo kredytów marnuje się na prościutkie błędy, beznadziejne jakościowo utwory i czasami generacje brzmią gorzej, niż V2 kiedyś, a przynajmniej tak samo i tylko wtedy, kiedy V2 miało gorszy dzień. Któregoś dnia, pozwoliłem sobie dać upust frustracji i powstało to xD
Kiedy zadługo siedzę przy Suno
przez
Tagi:
Komentarze
9 odpowiedzi do „Kiedy zadługo siedzę przy Suno”
-
E dodajcie mnie again bo wyszedłem w przypływie utraty swojego ja i kontroli nad rzeczywistością haha to wam też powrzucam z Suno różności.
-
Aaa no to ok.
-
Oj nie takie dziwne, bo to było początkowe V2 jeszcze z Discorda hahaha
-
Jakość co dziwne parszywa.
-
No. 😀
-
I elegancko
-
Nie
-
dawaj to na skit
-
Hahaha
Dodaj komentarz